Tworzenie kopii zapasowych
Oczytani dość dobrze wiedzą o tym, że dbanie o cyberbezpieczeństwo w małych i średnich przedsiębiorstwach, to rzecz jasna tworzenie kopii zapasowych w przypadku dokumentów tekstowych, zdjęć i filmów.
Kopie tego rodzaju należy tworzyć jak najczęściej, bo stworzenie kopii dokumentu i zapisanie takowej na dysku przenośnym typu SSD nie jest wybitnie trudne. Zazwyczaj do wykonania tego zadania wystarcza od kilku do kilkunastu sekund, choć jeśli trzeba stworzyć kopię filmu promocyjnego, który zajmuje jakieś 10GB lub 12GB, to zajmie to trochę czasu. Nie mniej jednak jeśli wykonujemy takową na laptopie z procesorem o ośmiu rdzeniach, to utrudnienia powinny być raczej minimalnymi.
Kluczowe znaczenie może mieć i to usuwanie elektronicznych wersji jakichś dokumentów, które to mają te kilka lat i raczej do niczego się nie przydadzą. Takie usuwanie nie przydatnych plików także ma sens, bo dyski przenośne niestety swoje kosztują i dlatego nie można na nich przechowywać materiałów kompletnie zbędnych, bo rozwiązanie to jest mało optymalnym.
Oprogramowanie antywirusowe i aktualizacje związane nie tylko z nim
W czasach obecnych małe i średnie przedsiębiorstwa dosłownie muszą używać programów antywirusowych, często wykonywać skany systemu i na, pobierać co jakiś czas aktualizacje do tych programów. Raz na jakiś czas, a dokładniej ten raz na dwa lub trzy lata wypada też zakupić nowszą wersję tego typu programu, czy nawet przestawić się na inny program i to głównie ze względu na to, że ten inny zbiera ciekawsze recenzje w sieci. Kombinowanie tego rodzaju rzecz jasna ma sens, bo jeśli stawiamy na opcję skuteczniejszą to zwiększamy bezpieczeństwo danych firmowych.
Dodatkowo trzeba też aktualizować system na wszystkich firmowych komputerach i to w tych regularnych odstępach czasu. W podejściu tym nie ma kompletnie nic dziwnego, bo po aktualizacji komputery działają o wiele sprawniej i dlatego te praktyki zapobiegawcze muszą być normą w przypadku każdego z pracowników.
Pierwszą podstawową barierą, jaką możesz stworzyć pomiędzy swoimi danymi a potencjalnymi włamywaczami, jest dobry program antywirusowy. Co znaczy dobry? Przede wszystkim nie darmowy. Warto zajrzeć do aktualnego rankingu antywirusów firmy Omegasoft.pl i wybrać którąś z czołowych pozycji.
Bluetooth i WiFi
Nie trzeba dwa razy mówić o tym, że Bluetooth to bezprzewodowe przesyłanie danych każdego typu. Oczytane osoby zaś doskonale wiedzą o tym, że na tę firmową elektronikę użytkową najlepiej nie przesyłać prywatnych plików i po części chodzi tu o to nie mieszanie spraw prywatnych z firmowymi, ale też i o to, by na jeden z firmowych laptopów nie trafił wirus komputerowy.
Sieć WiFi, czyli ta sieć bezprzewodowa to też problematyczny element, bo dostęp do tej firmowej powinni mieć tylko aktywni i aktualnie zatrudnieni pracownicy. Osoby trzecie rzecz jasna odpadają i to z przyczyn logicznych. Tacy ludzie mogą nie zadbać o firmowe pliki w należyty sposób lub nawet jawnie i czynnie zaszkodzić jednej z firm. Dlatego pracownicy muszą korzystać z firmowej sieci WiFi w celach służbowych i wyłącznie w takich, za pomocą Bluetooth przesyłać pliki dotyczące firmy i tylko między urządzeniami firmowymi.
Dodatkowo powinni też korzystać z internetu mobilnego dla firm tylko w celach związanych z pracą, czyli kompletnie oddzielić od siebie sprawy firmowe i osobiste i używaną w tych celach elektronikę.
Klikanie w linki
Brak klikania w te nie sprawdzone linki, a potem podawanie w nich danych osobistych, czy też firmowych to też ważny element cyberbezpieczeństwa. Właśnie do tej zasady obecnie trzeba się stosować i w przypadku firmowych sprzętów elektronicznych, oraz w przypadku prywatnej elektroniki użytkowej, bo kliknięcie w link, a następnie pobranie programu z niewiadomego źródła, czy też podanie zbyt wielu swoich wrażliwych danych to niestety proszenie się o problemy i dlatego najlepiej jest wtedy gdy dokładnie sprawdzimy każdy z linków, bo bezpieczeństwo naszych danych, czy też danych naszej firmy jest bardzo ważne.
Co robić gdy już zaistnieje problem?
W pewnych przepadkach pracownicy małego lub średniego przedsiębiorstwa mogą popełnić ten zaskakująco istotny błąd, czyli pobrać oprogramowanie szkodliwe na jakąś część firmowej elektroniki użytkowej, czy też bezwiednie udzielić informacji jakiejś z osób trzecich. Takie sytuacje się zdarzają i w pierwszej kolejności trzeba je szybko wykryć, potem trzeba skontaktować się z kimś, kto na co dzień ma kontakt z cyberprzestępczością i doskonale wie co robić.
Ostatni etap tego postępowania to rzecz jasna zastosowanie się do instrukcji osoby z doświadczeniem i to krok po kroku, po to by te negatywne skutki zdarzenia w jak najmniejszym stopniu zaszkodziły firmie i jej klientom.
Autor
BiznesFinanse.pl
Ogólnopolski portal o Biznesie i Finansach
Polecamy
Najnowsze
Opłacalność hal namiotowych jako alternatywa dla tradycyjnych budynków magazynowych
Współczesne przedsiębiorstwa coraz częściej muszą reagować na dynamiczne zmiany rynkowe i elastycznie dostosowywać swoje zasoby do aktualnych... [...]